niedziela, 29 marca 2009

Na dobry początek...

To dziwne uczucie założyć takiego bloga, bo nie wiem do czego właściwie miałby on służyć. No właśnie..wypadałoby, żeby do czegoś służył, miał coś na celu. Kiedy ktoś jest w trakcie poszukiwania jakiegoś swojego celu, samego siebie. . . tak jak ja teraz, to pragnie, żeby to co robi miało mimo wszystko jakiś sens, pożytek. Nie mogę nic zagwarantować, ale zrobię co w mojej mocy, żeby warto było tu zaglądać. I'll do my best to talk sense. Niee wiem też czego możesz się spodziewać po tym blogu, Czytelniku, bo powoli dopiero dojrzewa we mnie pomysł jak wykorzystać to moje miejsce w sieci. Czas pokaże.

1 komentarz:

  1. Ciekawe ile blogów zaczyna się od tego problemu:)

    OdpowiedzUsuń