Na początek dla rozluźnienia proponuję artykuł na nonsensopedii.
Wiem, że moje egzaminy to pikuś w porównaniu do filologii czy choćby tej całej medycyny, ale..
i tak się boję;) Coś czuję, że i tym razem prawdziwy będzie ten znany zwrot grzecznościowy: "W tym roku sesja znów zaskoczyła studentów". Niemniej życzę wszystkim powodzenia, bo jak nie my, to kto, prawda?
no nie.. nie porównuj kobył na filologii do tej całej medycyny. Oni tam więcej myslą o nauce, niż czytają cokolwiek. Ściema taka, przez wieki podtrzymywana plota. Mają w sesji 1-2 egzaminy, hahaha. Co oni wiedzą o życiu studenta.
OdpowiedzUsuńTrochę się pogubiłam. O kim jest ta ściema?.. o medycynie czy filologii?
OdpowiedzUsuńo medycynie, rzecz jasna.
OdpowiedzUsuńZgadzam się;)
OdpowiedzUsuń